Pomysł na budowę browaru nabrał rozpędu po wizytach w belgijskich browarach. Przełomowe spotkanie miało miejsce w Brasserie la Rulles, którego właścicielem i głównym piwowarem jest Gregory Verhelst.

Pojawiliśmy się u niego w dniu, w którym miejsce miał rozlew na nowo zakupionej maszynie do rozlewu, mimo to znalazł dla nas dobre pół godziny, w ciągu którego odpowiedział nam na wiele nurtujących nas pytań. Był to początek naszej znajomości, później widywaliśmy się wielokrotnie, rozmawiając o browarze, piwie, utwierdzając się w przekonaniu że warto pójść w tym kierunku.

Śmiało możemy powiedzieć, że właśnie Gregoremu zawdzięczamy koncept technologiczny naszego browaru, jednocześnie była to znajomość, która pozwoliła nam na praktyki u niesamowitej załogi z Brasserie de Bastogne, w której głównodowodzącym jest Philippe Minne.

Czas płynie, wspomnienia wracają. My już też niedługo wracamy do Belgii, tym razem już w innej roli. Pokazać naszym znajomym, że poświęcony nam czas nie został zaprzepaszczony. Kochamy Belgię za jej piwne dziedzictwo i piwną rzeczywistość.

Leave a comment